Święto plonów w Promyku

Postanowiliśmy dzisiaj pożegnać lato i zrobić sobie ucztę na świeżym powietrzu. Były kotlety z buraka, kalafiora, marchwi, kiszka ziemniaczana, pampuchy, kartacze z mięsem, kiełbasa z ogniska. Do tego wszystkiego rosół, piwo jęczmienne, pszeniczne, smakowe (oczywiści tzw. 0), różnego rodzaju pasztety, salceson, kaszanka, mnóstwo warzyw z domowych ogródków. Na deser kawa i sękacz. Dobrej zabawy i miłego towarzystwa nie popsuł nawet drobny deszczyk (-:

cuda-01
cuda-02
cuda-03