Tym razem Wigilia była wyjątkowa. Po 5 latach, w których to panował pandemiczny strach, zaprosiliśmy na uroczystość Rodziny naszych Mieszkańców. Po części oficjalnej, którą prowadził jak zwykle Pan Paweł, połamaliśmy się opłatkiem, pośpiewaliśmy kolędy, a potem był barszcz, pierogi, ciasta, owoce i dyskusje aż do wieczoru. Parafrazując słowa Pana Pawła:
To był wieczór jakby z bajki….”